Tak sobie myślę, że gdyby cokolwiek miałoby zmusić mnie do milczenia
to chyba tylko własna osoba.
A milczenie to złoto, tak mówią. I mówią też, że złoto szczęścia nie daje. Jak tu się połapać?
Ostatnio trochę nieziemsko, jakby z innej galaktyki. Nie jest źle.